Poznajcie moją „wrześniową” parę młodą- Kasię i Krzyśka, którzy bez zbędnego nadęcia i pompy podeszli do swojego ślubu. Efekt? mniej stresu-za to głębsze przeżywanie swoich wspólnych uczuć i więcej uśmiechu na twarzach. Zobaczcie sami.
Poznajcie moją „wrześniową” parę młodą- Kasię i Krzyśka, którzy bez zbędnego nadęcia i pompy podeszli do swojego ślubu. Efekt? mniej stresu-za to głębsze przeżywanie swoich wspólnych uczuć i więcej uśmiechu na twarzach. Zobaczcie sami.