MENU

Lato w pełni, sezon ślubny w trakcie, praca wre a tymczasem gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi obowiązkami udało się uciec na chwilę od tego wszystkiego. Gdzie najlepiej można zapomnieć o codziennych problemach? Gdzieś , gdzie nie dociera praktycznie cywilizacja, gdzieś gdzie jest tak cicho, że słychać dosłownie swój oddech, gdzieś gdzie można pobyć  sam na sam ze sobą, otaczającą przyrodą i wspaniałymi górskimi widokami…jest takie miejsce…

P.S.: w roli „drugiego” fotografa wystąpił statyw.

 

Komentarze

Wow, Dominik, piękna ucieczka i cudowne zdjęcia! Bieszczady nigdy nie zawodzą. 🙂 Pozdrawiamy serdecznie

Dodaj swój komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

CLOSE